Strona:PL De Montepin - Róża i blanka.pdf/434

Ta strona została przepisana.

„My niżej podpisani, doktorzy medycyny fakultetu paryskiego, Józef Liray, zamieszkały przy ulicy Rochechouart pod nr 54 i Emil Despreaux przy ulicy Clignancourt pod nr 48, po dokładnem zbadaniu chorej, do której byliśmy wezwani, świadczymy, że panna Alina Eugenia Pertuis, ur. w Paryżu 1 sierpnia 1841 r., córka Jana Pawła Pertuis, zamieszkałego przy przy bulwarze Strasburskim pod nr. 56 i jego małżonki Klaudyi Pertuis, już nieżyjącej, cierpi na osłabienie mózgu objawiające się zanikiem wszystkich władz umysłowych i mogące w krótkim przeciągu czasu przejść w zupełne obłąkanie; z tego powodu, przez wzgląd na bezpieczeństwo publiczne, jako też w osobistym interesie chorej polecamy pomieścić ją w domu zdrowia, celem poddania kuracyi specyalnej.

Paryż, 2 grudnia 1891 r.“

— Dobrze — rzekł Giraux, skończywszy czytanie. — Jesteśmy zabezpieczeni. Ale — dodał, uważnie przypatrując się Blance — czy to ci sami lekarze tak leczyli chorą?
— A cóż cię to obchodzi? — odrzekł Gilbert śmiejąc się.
— Rzeczywiście... Chciałem tylko wiedzieć, czy to oni popełnili tę zbrodnię...
— Zbrodnię? — powtórzył Grancey zdziwiony.
— Naturalnie... Pozbawiono chorą władz umysłowych za pomocą belladony i robiono to tak gorliwie, iż zdaje mi się, iż niedługo ona pożyje.
— Może użycie belladony było potrzebne — odrzekł Grancey — i może jeszcze okaże się koniecznem — to zależy od ciebie...
Cynizm byłego towarzysza z Numei przestraszył Piotra.
— Ona jest bardzo chorą — rzekł — jeśli umrze...
— Jeżeli umrze — przerwał Grancey — to mając