Strona:PL De Montepin - Róża i blanka.pdf/532

Ta strona została przepisana.

podczas antraktu i zyskała tem tak wielką wdzięczność iż młody aktor odwiózł ją do domu.
W trzy miesiące później stanęła z nim na kobiercu ślubnym, zgodziwszy się w intercyzie na wspólność majątkową.
Od tego nieszczęsnego dnia jest bitą siedm razy na tydzień, jej zaś hotel, obciążony długami, wkrótce ma być wystawiony na sprzedaż przez licytację publiczną.
Biedna Palmira!...

KONIEC.