chce także trochę dla siebie z tej grabieży. I rząd ma racyję. Bo na cóż byłby rząd na świecie, gdyby nie było bogatych, któremi potrzeba się opiekować. Wszak wojsko i policyję trzyma rząd tylko po to, żeby biednych trzymać w uległości. Kiedy robotnicy schodzą się razem, umawiają się i żądają, żeby fabrykant podniósł płacę roboczą, to rząd zawsze wyśle wojsko, żandarmeryję, by „niepokornych“ uśmierzyć. Kiedy fabrykanci dwóch krajów pokłócą się o to, którzy z nich mają posłać bawełnę do trzeciego kraju, to rząd z pewnością wyśle swe wojska na wojnę, by swoich fabrykantów obronić. A kiedy robotnicy w kraju się burzą, kiedy głośno zaczynają się domagać swoich praw i od fabrykantów i kupców sprawiedliwości żądać, to rząd gotów nawet wojnę wynaleźć naumyślnie, żeby tylko „niespokojnych“ z kraju usunąć. Widzimy więc, że rząd ogromne usługi oddaje fabrykantom, bogaczom. A po co myślicie urządza on uniwersytety, po co upiększa miasta, buduje teatry? Myślicie, że dla biednych? Nie! Biedny swoich dzieci posyłać do uniwersytetu nie może, do teatru nie chodzi. Wszystko to, policyja i wojsko, teatry i akademije, wszystko to istnieje dla bogatych, dla panów. Na to wszystko rząd, państwo potrzebuje bardzo dużo pieniędzy, dużo podatków. Ileż to samo wojsko zjada pieniędzy! A policyja, a tysiące urzędników dużych, małych i maleńkich, a ministrowie, a królowie, królowe, królewiątka i djabli wiedzą nie co! Najwięcej podatków opłacają biedacy, robotnicy sami.
Ale trochę dają i fabrykanci i kapitaliści. Wszak dla rządu to się opłaci dać; rząd to wszak najlepszy ich sługa. I nasz fabrykant oddaje trochę ze swego zysku: 30,000 zł. — płaci podatku. Łatwo nam dojrzeć, że i ten podatek zapłacili robotnicy. Wszak fabrykant swego nie ma, a rozdaje tylko nieopłaconą nadwartość, nieopłaconą robotniczą pracę.
Pozostaje naszemu fabrykantowi 140,000 zł. Z tych potrzeba dyrektorowi fabryki zapłacić rocznej tantyjemy 5,000 zł., opłacić w Towarzystwie ubezpieczeń 10,000, i roz-
Strona:PL Dickstein Szymon - Kto z czego żyje.pdf/30
Ta strona została przepisana.