Strona:PL Diderot - To nie bajka.pdf/111

Ta strona została uwierzytelniona.

które nie mogą spełnić naszego szczęścia nie wyrzekając się najszacowniejszych przywilejów społecznych... A owa gęsta mgła, i cóż się z nią stało?
a. — Opadła.
b. — Będziemy zatem mogli, dziś popołudniu, wybierać między przechadzką a pozostaniem w domu?
a. — To będzie zależało, jak sądzę, raczej od kobiet niż od nas.
b. — Zawsze kobiety! Nie można uczynić kroku, aby ich nie spotkać wpoprzek drogi.
a. — Gdybyśmy im przeczytali rozmowę kapelana i Oru...?
b. — Jak myślisz, coby powiedziały?
a. — Nie wiem zgoła.
b. — A coby pomyślały?
a. — Być może, coś przeciwnego temu coby powiedziały.