Strona:PL Diderot - To nie bajka.pdf/21

Ta strona została uwierzytelniona.

opowiem, równie nie jest bajką, jak to co mówiłem poprzednio.[1]
— Jestem o tem przekonany.
— Pan d’Hérouville...
— Ten, który żyje jeszcze? generał-porucznik armii królewskiej? ów, który zaślubił przemiłe stworzenie, zwane Lolotą?
— On sam.
— To człowiek pełen uroku, szczery przyjaciel nauk.
— I uczonych. Otóż, pan d’Hérouville zajmował się długo ogólną historyą wojen we wszystkich wiekach u wszystkich narodów.
— Projekt bardzo szeroki.
— Aby go spełnić, skupił koło siebie kilku młodych ludzi wybitnego talentu, jak np. pana de Montucla, autora Historyi nauk matematycznych.
— Bagatela! czy dużo miał pracowników tej miary?

— Ten który zwał się Gardeil, bohater przygody jaką mam zamiar opowiedzieć, zgoła nie gorszy był w swoim zakresie. Wspólny zapał do nauki języka greckiego zbliżył mnie z Gardeil’em; czas, wy-

  1. Opowiadanie, które następuje, jest ścisłem przedstawieniem rzeczywistych faktów. Gardeil, tłómacz dzieł lekarskich Hipokratesa, umarł w 1808, licząc 82 lat; doktór Camus urodził się w Paryżu w 1722, umarł w 1772. Sam Diderot był owym świadkiem i powiernikiem miłości i poświęcenia panny de La Chaux, oraz niewdzięczności Gardeil’a. Zachowanie prawdziwych nazwisk tłómaczy się tem, iż opowiadania Diderota, nie wyłączając większych utworów jak Kubuś Fatalista, Bratanek mistrza Rameau, krążyły tylko rękopiśmiennie.