Strona:PL Do spółobywateli 011.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

w niewoli mocarstwa, mającego w rezerwie śniegi i mrozy (r. 1812), którego nie zwalczyła koalicya pierwszorzędnych w Europie państw (r. 1853—56), któremu Francya miliardy po miliardach na skinienie daje?”
Obecnie zwycięstwa japońskie nietylko chyba przekonywują zwątpiałych i zobojętniałych, że potęga Rosyi jest złudzeniem optycznem, ale i wykazują złudzenia tego powody, tkwiące w istocie rządu, zorganizowanego nie dla służenia narodowi, ale dla panowania nad nim, dla wyzyskiwania go na rzecz i korzyść wyłączną korporacyi, funkcyonującej wedle wygłoszonej przez Bismarcka zasady: „Siła nad prawem”. Zwycięstwa japońskie na jaw wyciągnęły tajemnicę siły bezprawia tego, pozbawiającego naród soków żywotnych i wszczepiającego weń nieufność, pogardę i nienawiść, dla każącej siebie ubóstwiać władzy. Zwycięstwa japońskie wykazały, że potęga carskiej czynowniczej Rosyi jest jej słabością, do upadku carat prowadzącą.
Nie jest-że to dla pracowników nad odbudowaniem Polski pociechą?... Nie dodajeż to im otuchy?... Nie wzmocniż to w szeregach Demokracyi Narodowej ducha?...
Oto — „co nam do wojny na Dalekim Wschodzie”.
Należy odpowiedzieć jeszcze na pytanie drugie: „Co za związek zachodzi pomiędzy Petersburgiem a Warszawą”?
Odpowiedź na pytanie to wymaga wyjaśnienia wstępnego. Wyraża się ono krótko, jak następuje:
W dobie głębokiego w społeczeństwie polskiem upadku na duchu, w siódmym XIX–go stulecia lat dziesiątku w momencie, w którym bezradność doszła u nas stopnia rezygnacyi politycznej bezwarunkowej i znalazła wyraz swój w zwiastującem trójlojalizm, ratyfikującem rozbiory, pamiętnem „Przy tobie, panie”.... — w momencie owym na inteligencyę polską spłynęło niby objawienie ex septentrione lux. Z Petersburga do Warszawy młodzież polska wniosła socyalizm — rzecz w Polsce nową i interesującą. Dla mnie ona nową nie była: obznajomiłem się z nią przed powstaniem styczniowem w Londynie, po powstaniu w Brukseli, przestudyowałem ją i przyznawałem jej racyę bytu w krajach wolnych i niepodległych, ale nie u narodów w niewoli, które się odzyskania wolności, wymagającego zgodnej wszystkich klas i stanów społecznych spółpracy, nie zrzekły. W Polsce, do której zaborce, w celach asymilacyjnych, wprowadzili system okrucieństwa (Rosya i Prusy) w połączeniu z systemem klasowego (włościanie a szlachta) i narodowościowego (polsko–rusko-litewsko-żydowskiego) divide et impera, wszczepienie jeszcze drugiego klasowego antagonizmu, było pchaniem Polski do samobójstwa — pchaniem tem wyraźniejszem, że socyalizm na grunt polski przeflancowany, wystąpił pod hasłem: „Precz z Polską!” A hasło to, z racyi odwieczności i kosmopolityczności nieporozumień pomiędzy pracobiorstwem a pra-