Strona:PL Doyle, tł. Neufeldówna - Z przygód Sherlocka Holmesa.pdf/112

Ta strona została skorygowana.

łałem znaleźć wyjaśnienia, które wydałoby mi się wystarczającem. Narażając się na to, że opowiadać będę historyę już znaną, powtórzę fakty tak, jak stały się wiadome publiczności, po zakończeaiu śledztwa.
Pan Robert Adair był drugim synem hrabiego of Maynooth, wówczas gubernatora jednej z kolonii australskich. Matka Adaira powróciła z Australii dla poddania się operacyi katarakty i, wraz z synem Ronaldem i córką Hildą, mieszkała pod nrem 427 przy Park Lane. Młodzieniec obracał się w najlepszem towarzystwie, nie miał, o ile było wiadomo, nieprzyjaciół ani też specyalnych nałogów. Był zaręczony z panną Edytą Woodley, of Carstairs, ale zaręczyny zostały zerwane, za wspólną zgodą, na kilka miesięcy przedtem i nic nie kazało wnosić, że pozostawiły po sobie ślady bardzo głębokiego uczucia.
Zresztą życie tego mężczyzny obracało się w kółku ciasnem, konwencyonalnem, gdyż miał przyzwyczajenia niewymyślne a naturę mało wrażliwą. A jednak na tego spokojnego młodego arystokratę, w nocy 30 marca 1894 r. między godziną dziesiątą a jedenastą minut dwadzieścia, spadła śmierć, w postaci bardzo osobliwej i niespodziewanej.
Ronald Adair lubił bardzo karty; grywał też stale, lecz nigdy wysoko, tak, że strat nie ponosił. Był członkiem klubów karcianych: „Baldwin,“ „Cavendish“ oraz „Bagatelle“. Śledztwo wykazało, że po obiedzie, w dniu śmierci, grał robra wista w tym ostatnim. Grał tam też przed wieczorem. Zeznania