Strona:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf/171

Ta strona została skorygowana.

nie z twierdzeniem profesora Challengera istnieje tam życie zwierzęce w przedhistorycznej formie, odbyło się wczoraj w wielkiej sali Queen Hall, i śmiem twierdzić, że dzień ten będzie jednym z najdonioślejszych w dziejach Nauki, i pozostanie na zawsze w pamięci tych, co mieli szczęście być świadkami jego niezwykłych zajść (cóż za potwornej długości wstępne zadanie, bracie Macdona!)
Bilety wejścia przeznaczone były jedynie dla członków Instytutu i ich przyjaciół, okazuje się jednak, że ostatnie to określenie jest nader rozciągłem, gdyż na długo przed początkiem zebrania sala Queen Hallu była szczelnie wypakowana. Szerokie warstwy publiczności, zupełnie niesłusznie dotknięte wyłączeniem z zebrania, poczęły szturmować do drzwi sali, wskutek czego wywiązała się formalna bójka; parę osób odniosło szwank, a między nimi inspektor Scoble (Dywizja H), któremu złamano nogę. Wtargnąwszy do sali, publiczność przepełniła wszystkie jej kąty, a nawet zajęto lożę prasową; tak że liczba słuchaczy, z niecierpliwością oczekujących przybycia podróżników, dochodziła niemal do pięciu tysięcy.
Przybywszy wreszcie, podróżnicy zajęli miejsce na estradzie, gdzie już poprzednio zgromadzili się przedstawiciele stowarzyszeń naukowych, nietylko naszych ale francuskich i niemieckich. Szwecję reprezentował profesor zoologii uniwersytetu w Upsala p. Sergius.