Strona:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf/42

Ta strona została skorygowana.

— To też będziemy się posuwali, miły chłopcze! Będziemy się posuwali, ale przezornie. Nie powinniśmy nigdy tak się oddalać, abyśmy nie mogli wrócić do naszej kwatery, a przedewszystkiem nigdy i pod żadnym pozorem, — chyba tam gdzie będzie chodziło o śmierć i życie — dać strzał.
— Ale pan sam wystrzelił wczoraj — rzekł Summerlee.
— Ba, nie miałem innego wyjścia. Ale wiatr był silny i dął w przeciwną stronę, to też wątpię, aby echo wystrzału mogło rozbrzmieć na płaskowzgórzu. A propos, jakże nazwiemy ten kraj? Uważam, że mamy prawo dać mu jakieś imię.
Wysunięto kilka mniej lub więcej odpowiednich nazw, aż wreszcie przyjęto tą, którą proponował Challenger.
— Jedna tylko nazwa może wchodzić w rachubę — rzekł — a mianowicie imię człowieka, który ten kraj odkrył. Niechże to będzie Ziemia Maple White’a.
Jest więc to Ziemia Maple White’a i taką nazwę nosi na mapie, której sporządzenie stało się moim udziałem. Mama też nadzieję, że tak figurować będze w przyszłymi atlasie świata.
Zbadanie Ziemi Maple White’a stało się więc naszym najpierwszym zadaniem. Przekonaliśmy się na własne oczy, że jest ona zamieszkała przez nieznane w nauce zwierzęta, a notatnik Maple White’a