Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/110

Ta strona została przepisana.

Zawsze, jeżeli tylko rządziły królem, doprowadziły go do upadku. Zanadto są nerwowe, zanadto uczuciowe, pełne energji, lecz bez logiki, bez przewidywania. Spojrzyjcie na tę przeklętą panią Satël, na wszystkie kobiety z przedmieścia św. Germana, więcej mi sprawiają kłopotu swemi gryzmołami i gadaninami, niż cala flota la Manche. Niech się zajmują swojemi dziećmi i gałgankami!.. Prawda, panie de Laval?
— Nie będąc takiego samego zdania, jak cesarz, nic nie odpowiedziałem.
— W twoim wieku — zaczął — nie jest się jeszcze praktycznym. I ja kiedyś takim byłem. Było to w epoce, kiedy ci głupcy Paryżanie utrzymywali, że wdowa po znakomitym generale Beauharoais robi mezalians, wychodząc za Bonapartego.
Zamilkł na chwilę — potem znów mówił:
— Między Medjolanem i Mentoną jest dziewięć oberży, przebyłem przestrzeń dzielącą te dwa miasta w jednym dniu i zatrzymałem się w każdej oberży, aby pisać do mojej żony... Dziewięć listów w jednym dniu!... Cały romans!... Lecz złudzenia pierzchają, panie de Laval i uczymy się wiedzieć rzeczy takiemi, jak są... O jakie życie szare bez uniesień miłości!...
Twarz cesarza przyćmiła chmura przy tem wspomnieniu, przeszłości, która zapewne więcej mu radości dała, niż najświetniejsze zwycięstwa. Lecz naraz otrząsnął się.
— Eugenia de Choiseul jest właśnie siostrzenicą księcia de Choiseul? — zapytał.
— Tak, najjaśniejszy panie.
— Jesteście narzeczeni?
— Tak, najjaśniejszy panie.
Pokręcił głową.
— Jeżeli chcesz dojść do czego na dworze, panie de Laval, trzeba mnie powierzyć kierunek spraw twoich. Czy mogę patrzeć obojętnie na małżeństwa pomiędzy emigrantami, pomiędzy ludźmi, którzy są najzawziętszymi moimi wrogami?