Strona:PL Doyle - Szerlok Holmes - 01 - Skandal w księstwie O.pdf/14

Ta strona została uwierzytelniona.

— A ja myślę, że uczynię teraz dobrze odchodząc! rzekłem powtarzając.
— Nawet nie myśl o tem, proszę cię doktorze! cóżbym począł bez ciebie? a zresztą ta historya obiecuje być zajmującą, dlaczegóż więc miałaby twoją ciekawość ominąć?
— Ale co powie twój klijent.
— Z nim nie rób sobie żadnych skrupułów! Może istotnie będziemy obaj potrzebować twojej pomocy. On już idzie. Siadaj więc napowrót w fotelu i uważaj!
Ciężki, powolny krok, który słychać było ze schodów i z kurytarza, zatrzymał się nagle przed drzwiami. W tej chwili zapukano silnie.
— Proszę wejść! rzekł Holmes.

Wszedł do pokoju mężczyzna wzrostu przynajmniej sześciu stóp i sześciu cali, o torsie i członkach herkulesowych. Suknie jego były bogate ale smaku w ubraniu nie przyznałby mu żaden wykwintny Anglik. Miał na sobie rodzaj krótkiego do kolan paltota, zapinanego na dwa rzędy i zdobnego z przodu szmuklerską robotą, którego kołnierz rękawy, a nawet dolna krawędź zdobna była szerokimi wyłogami karakułowemi. Na wierzchu miał narzucony ciemno-niebieski płaszcz, podbity purpurowym atłasem i spięty wielkim berylem pod szyją. Ciemne spodnie, wpuszczone w dochodzące do połowy łydki cholewy, bogato futrem obłożonych butów, dopełniały tego dziwnego i obcego stroju. W ręku miał kapelusz o szerokich kresach a czarna maska, która okrywała mu górną połowę twarzy, musiała być włożoną dopiero w ostatniej chwili, bo jeszcze ją wchodząc poprawiał. Wyglądał z pod niej dół twarzy o wysuniętej grubej wardze dolnej i energicznym długim i prostym podbródku, znamionującym determinacyę lub upór.
— Czy pan otrzymał mój list? zapytał głosem głębokim i ostrym o wyraźnym niemieckim akcencie — uprzedziłem pana o mojej wizycie — mówiąc to, spoglądał na nas kolejno.