Strona:PL Doyle - Tajemnica oblubienicy i inne nowele.pdf/205

Ta strona została skorygowana.

z winem i siadaj spokojnie. Potem opowiedz nam wszystko. A może wolisz, abym męża posłała spać?
— Nie, nie. Trzeba mi również rady i pomocy doktora. Idzie o mego męża. Od dwóch dni nie wrócił do domu. Boję się strasznie o niego.
Nie po raz pierwszy mówiła o przykrościach, na jakie narażał ją mąż. Ze mną rozmawiała o tem jako z lekarzem, zaś z moją żoną jako ze starą przyjaciółką i powiernicą jeszcze ze szkolnych czasów. Uspokoiliśmy ją i pocieszali, jak się tylko dało. Zapytałem teraz, czy wie, gdzie się mąż obraca i czy możemy jej dopomódz w sprowadzeniu go do domu z powrotem.
Tak się zdawało. Kathie przekonała się, że ostatnimi czasy, gdy mąż jej ulegał nałogowi palenia opium, udawał się do nory palaczy, leżącej na krańcu wschodniej dzielnicy miasta. Zwykle orgie te ograniczały się do jednego dnia; wieczorem, złamany na duszy i ciele, chwiejnym krokiem wracał do domu. Ale tym razem już czterdzieści ośm godzin znajdował się w fatalnych uściskach namiętności. Nie ulegało kwestyi, że w tej chwili leżał gdzieś między wyrzutkami społeczeństwa, pogrążony w śnie narkotycznym, albo też paląc truciznę. Kathie sama była przekonana że zastanie go tam, w norze «Pod dukatem» na ulicy Swandam. Ale cóż tam mogła sama dokonać? Jak mogła udać się do takiej spelunki i wydobyć męża z pośród ga-