Strona:PL Doyle - W sieci spisku.pdf/202

Ta strona została przepisana.

odwar z gorzkich migdałów, który nie pozostawia po sobie żadnego śladu. Będę go potrzebował koniecznie w ciągu następnego tygodnia i proszę przeto o jak najrychlejszą przesyłkę. Gdybyś Pan potrzebował kiedy w jakiej sprawie poparcia u cesarza, możesz zawsze liczyć na moją przyjaźń i gotowość“.
— Do kogo ten list adresowany? — zapytał Gérard.
— Do drogisty w Amiens — odpowiedział Savary, obracając list. — A więc pan Bernac był nietylko szpiegiem i zdrajcą, ale nadto trucicielem. Wszechstronnie uzdolniony. Chciałbym tylko wiedzieć, dla kogo był przeznaczony ten odwar z migdałów.
— Ja także chciałbym to wiedzieć — rzekłem.
Cóż mogłem innego powiedzieć?... Był przecież moim wujem, a zresztą już nie żył.

VIII.
ZAKOŃCZENIE.

Generał Savary pojechał do Tour-de-Briques, aby złożyć cesarzowi sprawozdanie o tych wypadkach, ja zaś i Gérard udaliśmy się do Boulogne, aby pokrzepić się butelką wina. Spodziewałem się, że zastanę tu kuzynkę Sybillę. Nie było jej tu jednak, a co mnie jeszcze bardziej dziwiło, nie zostawiła żadnej wiadomości, gdzie ją można zastać.
Nazajutrz rano o świcie zbudził mnie ze snu wysłaniec Napoleona.
— Cesarz wzywa pana do siebie, panie de Laval.
— Dokąd mam się udać?