Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T1.pdf/114

Ta strona została skorygowana.

zaczął od słów: „Jak pan, jak pan może tracić czas i zdolności na pisanie powieści historycznych!“ Taki rezultat po roku pracy mógł oddziałać przygnębiająco. Z kolei nadszedł wyrok Bentley’a, który brzmiał: „Mojem zdaniem brak tej rzeczy czynnika decydującego w powieści, to jest zainteresowania; wobec tego nie sądzimy, aby powieść ta mogła zyskać popularność szerokiej publiczności“. Z kolei przemówił Blackwood: „Są w tej pracy niedoskonałości, które nie rokują jej powodzenia; brak poważnej rękojmi w tym kierunku nie pozwala nam na jej wydanie“. Inne odpowiedzi były jeszcze gorsze. Miałem już zamiar umieścić rękopis obok pierwszego nieudałego tworu „Girdlestone“, kiedy postanowiłem spróbować raz jeszcze i posłałem go do firmy Longmans, której doradcą literackim był znany literat Andrew Lang. Nadspodziewanie powieść mu się podobała, tak, że polecił jej przyjęcie. W ten sposób pierwszy sukces literacki zawdzięczam Lang'owi, którego Stevenson nazywał „Andrzejem Kędzierzawym“. Książka ukazała się w lutym 1889 roku i jakkolwiek nie miała szalonego powodzenia, doczekała się jednak całego szeregu bardzo pochlebnych recenzyj, między nimi zaś specjalnego artykułu w „Nineteenth Century“ pióra znanego krytyka Prothero. Księgarsko stanowiła dobry artykuł zbytu od początku po dziś dzień, tak, że mogę ją uważać za pierwszy solidny fundament mej literackiej sławy.
Literatura angielska cieszyła się w owych czasach wielką popularnością w Stanach Zjednoczonych, choćby z tej prostej przyczyny, że wskutek braku