Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T1.pdf/119

Ta strona została skorygowana.

wach naprawdę zbyt pochlebnych. Lecz oto ustęp odnośny:
„Między mną i życiem unosi się zawsze mgła słów. Dla frazesu gotów jestem wyrzucić za okno prawdopodobieństwo, a za sposobność stworzenia epigramu mogę się rozstać z prawdą. Przytem wszystkiem celem moim jest stworzenie dzieła sztuki i fakt, że pan uważa moją metodę za subtelną i artystycznie trafną sprawia mi wielką radość. Mam wrażenie, że to, co się pisze w dziennikach, wychodzi z pod pióra świętoszków i jest przeznaczone dla Filistynów. Nie pojmuję jak można uważać „Dorjana Grey‘a“ za utwór niemoralny. Moja trudność polegała na podporządkowaniu oczywistej idei moralnej efektom artystycznym i dramatycznym i mimo całego mego wysiłku idea moralna zdaje mi się jeszcze zbyt oczywistą“.
Zachęcony przyjęciem powieści „Micah Clarke“, powziąłem zamysł śmielszy i bardziej ambitny. Zawsze mi się zdawało, że czasy Edwarda III stanowiły największą epokę w dziejach Anglji — epokę, w której zarówno król francuski jak i szkocki byli więźniami w Londynie.
Fakt ten był dziełem przedewszystkiem tej grupy ludzi, którzy zasłynęli w całej Europie, lecz którym literatura brytyjska nie dała wyrazu artystycznego, gdyż jakkolwiek Walter Scott przedstawił na swój sposób angielskiego łucznika, ten ostatni figurował w jego dziełach raczej jako opryszek niż jako żołnierz. Miałem także swoje własne pojęcia o Wiekach Śre-