Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T1.pdf/45

Ta strona została skorygowana.

kroć miałem w tej dziedzinie coś do oświadczenia, mogłem powiedzieć tylko, co w danej chwili uznawałem w głębi mej istoty za prawdę, nawet gdyby dane oświadczenie miało szkodzić moim sprawom osobistym.
Należy pamiętać, że były to lata, kiedy Huxley, Tyndall, Darwin, Herbert Spencer i John Stuart Mill, byli naszymi głównymi myślicielami, tudzież, że nawet przeciętny zjadacz chleba odczuwał wpływ ich myśli, nieodparty i przemożny, o ile chodziło o młodego studenta, wrażliwego i rwącego się do życia.
Dziś wiem, że ich postawa negatywna była bardziej błędną i o wiele bardziej niebezpieczną, niż postawy pozytywne, atakowane przez nich całą mocą druzgocącego krytycyzmu. Między nami i pokoleniem ojców naszych otwarła się przepaść tak gwałtownie i nagle, że kiedy Gladstone występował w obronie sześciu dni stworzenia lub Gadareńskich wieprzów, najmłodszy ze studentów parskał śmiechem na jego dowody, do których zbicia nie trzeba było wcale umysłu Huxley’a. Najgorszymi wrogami religji są ci, którzy protestują przeciw jakiejkolwiek rewizji lub modyfikacji tej masy materjału, wartości zarówno najwyższej, jak i wątpliwej, którą zamykamy w jeden zwarty tom, rzekomo jednolity co do wartości. Należy uznać, że zawartość jego nie jest czystem złotem, lecz rudą złota; kto to zrozumie, ten nie odrzuci całości z momentem, gdy się natknie na glinę, lecz będzie cenił tem bardziej złoto, oddzielone od gliny własnym trudem i zachodem.