Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T1.pdf/75

Ta strona została skorygowana.

poszlemy kanonierkę z Cape Coast Castle. Często się zastanawiałem podczas ostatniej wojny, jak sobie tacy ludzie radzili, gdy Anglja musiała odwoływać swą flotę ze wszystkich niemal placówek, dla odparcia niebezpieczeństwa niemieckiego.
W nocy wybrzeże to znaczone jest ogniskami osad murzyńskich; niektóre z tych ognisk przybierają ogromne rozmiary, dzięki zwyczajowi palenia trawy. Jest rzeczą ciekawą, że Hanno, jedyny z pisarzy starożytnej Kartaginy, którego urywek dochował się do naszych czasów, wspomina także w opisie swej podróży wzdłuż tego wybrzeża o ogniskach, widzianych w nocy. Ponieważ mówi on o gorylach, jest rzeczą prawdopodobną, że dotarł on do Gaboon. W podróży swej widział on czynne wulkany, zapewne te, których szczątki można dziś oglądać w Fernando Po, która to miejscowość jest cała wulkaniczna. W czasach podróży Hanna wszystkie wzgórza okoliczne były czynnemi wulkanami, tak, że podróżnik ten nie miał odwagi wysiąść na ląd. Czasami przychodziło mi na myśl, czy ostatni kataklizm Atlantydy nie zdarzył się znacznie później, niż sądzimy. Wzmianka Platona ustala jego datę na 9.000 lat przed Chrystusem, lecz jest możliwem, że katastrofa ta odbywa się stopniowo i że ostatni jej akt był tym, o którym wspomina Hanno, gdyż wypadki przezeń opisane miały się zdarzyć w pobliżu miejsca, gdzie miał rzekomo istnieć stary ląd.
Nasze statki, płynące wzdłuż wybrzeża, są dość nieobliczalne w swych ruchach. Raz ruszyliśmy w dalszą drogę, mimo, że około stu krajowców było na pokładzie. Było rzeczą zabawną patrzeć, jak jeden przez