Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T2.pdf/131

Ta strona została skorygowana.

i dodając, że co do swych kwalifikacji niema żadnych wątpliwości, gdyż jest czystej krwi Zulusem.
Lecz i teraz jeszcze fundusz nie był wyczerpany, tak, że posłaliśmy jednorazowe datki różnym instytycjom i organizacjom w sumach od 50 do 10 funtów. W końcu pozostała nam suma 300 funtów. Zastanawiając się nad ich przeznaczeniem, przypomnieliśmy sobie znane powiedzenie, że los państwa a nawet całego imperjum może czasem zależeć od jednego strzału 12-calowego działa. Zakupiliśmy więc za całą sumę pozostałą wspaniały puhar, który miał stanowić przez rok własność tego statku, który podczas dorocznych ćwiczeń zdobędzie największą ilość strzałów. Podstawa puharu była wykonana z belki dębowej ze statku „Victory“, sam zaś puhar z czystego srebra, pozłacanego. Dzięki poparciu Admirała Sir Percy Scott’a, inspektora generalnego strzelnic, który wręczył puhar Admirałowi Eskadry Kanału La Manche, Sir Arthurowi Wilsonowi, wszystkie formalności zostały szybko załatwione, puhar został zdobyty jako nagroda już tego samego roku i od tego czasu stanowi przedmiot wielkiego współzawodnictwa wszystkich załóg. Jedynym warunkiem z naszej strony było życzenie, aby puhara nie trzymano w jadalni, lecz na widocznem miejscu na pokładzie, tak, aby się stale rzucał w oczy marynarzom.
Cały ten epizod pozostawił w moim umyśle jedno niezatarte wrażenie, mianowicie, że rząd nasz nie działa dość w dziedzinie propagandy, mającej na celu przedstawienie i oświetlenie naszych spraw. Jeśli jednostka zdołała pracą miesiąca i kapitałem 3 tysięcy