opowiedziałem całą historyę Mr. Myeroftowi Holmesowi, a potem policyi.
Siedzieliśmy wszyscy przez pewien czas w milczeniu po wysłuchaniu tego dziwnego opowiadania. Następnie Sherlock spojrzał na swego brata.
— Zrobiłeś jakie kroki? zapytał.
Myeroft pochwycił „Daily News“, który leżał na bocznym stole.
„Kto poda jaką wiadomość o miejscu, gdzie się znajduje grecki gentleman nazwiskiem Paweł Kratides z Aten, który nie umie po angielsku, będzie wynagrodzony. Podobną nagrodę otrzyma ten, kto doniesie coś o Greczynce, której imię jest Zofia. X 2473.“ Było to we wszystkich codziennych gazetach. Odpowiedzi nie dano.
— A w greckiej ambasadzie?
— Dowiadywałem się. Nic nie wiedzą.
— Więc trzeba posłać telegram do szefa policyi ateńskiej. Sherlock posiada energię całej rodziny, rzekł Myeroft zwracając się ku mnie. Dobrze, ostatecznie ty bierzesz tę sprawę na siebie i doniesiesz mi, jeżeli ci się co uda!
— Pewnie, odpowiedział mój przyjaciel, podnosząc się z krzesła. Powiem tobie i Mr. Melasowi także. Swoją drogą, Mr. Melas, ja na miejscu pana, miałbym się na baczności, bo oni mogą się dowiedzieć przez to ogłoszenie, żeś pan ich wydał.
Strona:PL Doyle - Z przygód Sherlocka Holmesa. T 1.djvu/29
Ta strona została uwierzytelniona.