Strona:PL Doyle - Znak czterech (tł. Neufeldówna, 1922).pdf/43

Ta strona została uwierzytelniona.

jesteśmy na moście. Można ztąd widzieć rzekę.
Istotnie dostrzegliśmy w przelocie Tamizę i światło latarni, odbijające się w szerokiej, cichej toni. Ale dorożka nasza pędziła dalej i wnet wtoczyła się w labirynt ulic po drugiej stronie.
— Wordsworth Road — odezwał się znów nasz towarzysz. — Priory Road. Lark Hall Lane. Stockwell Place. Robert Street. Cold Harbour Lane. Nasza wyprawa nie prowadzi nas do dzielnic wielkoświatowych, jak widzę.
Istotnie wjechaliśmy w okolicę osławioną i niezbyt bezpieczną. Długie szeregi posępnych koszarowych kamienic, przerywane były na rogach ulic jaskrawo oświetlonymi domami rozrywek. Potem ujrzeliśmy rzędy dwupiętrowych willi, z miniaturowymi ogródkami od frontu, a następnie zaczęły się znów nieskończone szeregi nowych wielkich kamienic — ramiona polipa, któremi olbrzymia stolica ogarniała coraz większe przestrzenie wsi.
Nareszcie dorożka zatrzymała się przed trzecim domem nowej zupełnie dzielnicy. Żaden z domów dokoła nie był zamieszkany, a w tym, przed którym stanęliśmy, panowała taka sama ciemność jak w sąsiednich; w oknie kuchennem tylko jaśniało światełko. Zastuka-

33