Strona:PL Doyle - Znak czterech (tł. Neufeldówna, 1922).pdf/89

Ta strona została uwierzytelniona.

Bynajmiej. Nie mógłbym spocząć, dopóki nie dowiem się dalszych szczegółów tej fantastycznej sprawy. Jakkolwiek niesłychane niespodzianki nocy dzisiejszej stargały mi nerwy do szczętu, niemniej chciałbym sprawę przeprowadzić z tobą do końca, skoro już wiem tyle.
— Obecność twoja będzie mi wielką pomocą — odparł. — My sobie poprowadzimy sprawę na własną rękę a temu Jones’owi pozwolimy tworzyć kombinacje, jakie tylko zechce. Gdy odwieziesz miss Morstan, chciałbym, żebyś wstąpił pod № 3 na Pinchin Lane, na dole nad wodą, w Lambeth. Trzeci dom po prawej stronie należy do wypychacza ptaków; nazywa się Sherman. Zobaczysz w oknie łasicę, trzymajcą młodego królika. Zastukaj, wywołaj starego Shermana, pokłoń mu się odemnie i powiedz, że potrzebny mi jest niezwłocznie Toby. Przywieziesz go ze sobą w dorożce.
— Domyślam się, że to pies.
— Tak, ordynarny kundel, mieszaniec, obdarzony zdumiewającym węchem. Wolę mieć do pomocy Tobyego, niż cały zastęp policji londyńskiej.
— Przywiozę go zatem — odparłem. — Teraz pierwsza. Jeśli dostanę świeżego konia, mogę być z powrotem o trzeciej.
— A ja — rzekł Holmes — zobaczę, czego

79