Strona:PL Dumas - Życie jenerała Tomasza Dumas.djvu/168

Ta strona została przepisana.

— Tak, a daléj?
— W pierwszym mówił; że w razie potrzeby cofnie się ku Gaëta.
— Tak jest, jenerale.
— Odpowiedziałeś na ten list?
— Odpowiedziałem.
— Cóż mu odpowiedziałeś?
— Chcesz to wiedzieć?
— Będzie mi miło!
— Otóż odpowiedziałem mu: Cofaj się sobie do diabła kiedy chcesz, co do mnie, dam się ubić, ale się nie cofnę.
— Wiesz pan, że gdybyś do mnie list taki napisał, kazałbym cię rozstrzelać!
— Może być, ale pan nie napisałbyś do mnie takiego listu, jak jenerał Serrurier.
— Dosyć.
I obracając się do Dermoncourlta, rzekł:
— Idź i każ stanąć wojsku w trzy kolumny — gdy już będzie sformowane, przyjdziesz oznajmić.
Dermoncourt wyszedł. Wtenczas obracając się do mego ojca, który zabierał się wyjść do swego pokoju: