Odzierstwa takie były rzeczą we Włoszech zwyczajną, a najzyskowniejszą spoliacya domów pożyczek. W owych czasach niedostatku i nędzy, wszystkie klejnoty, wszystkie brylanty i srebra magnatów włoskich były w nich złożone. Wielu z nich, zmuszeni wypadkami politycznemi do opuszczenia swego kraju, poznosili wszystko co mieli najdroższego do domów pożyczek, jako do miejsca nietykalnego.
Aż tu nagle zjeżdżał ajent Dyrektoryatu, który z upoważnieniem, prawdziwym lub podrobionem, bo niektórzy gubernatorowie nie wglądali w to zbyt głęboko, zabierał wszystko do szczętu, stanowił część dla gubernatora, część dla siebie, a resztę odsyłał rządowi.
Jednym z najsłynniejszych ajentów owej epoki byt człowiek mający złowrogą nazwę Rapinat. Rozpościerał się szczególniéj w Lombardyi.
Zrobiono na niego taki czterowiersz:
Le Milanais, que l’on ruine
Vaudrait bien quo l’on décidat,
Si Rapinat vient de rapine,
On rapine de Rapinat.
Kiedy po dwóch miesiącach pobytu w kraju ojciec mój opuszczał Trewizan aby objąć