Strona:PL Dumas - Życie jenerała Tomasza Dumas.djvu/256

Ta strona została przepisana.

Ojciec mój wyruszył galopem i spotkał tych których szukał o ćwierć mili od miasta; oświadczył im przez swego dragomana, że mogą się stawić przed naczelnym wodzem, że mu miło będzie ich widzieć i nagrodzić według przyrzeczenia.
Bonaparte nie omylił się, ojciec mój od razu został przedmiotem uwagi, ciekawości i podziwienia dla tych dzieci natury i wpośród nich wszedł do Aleksandryi.
Bonaparte przyjął Arabów w wielkim salonie mającym widok na morze, kazał rozdać między nich proklamacye tłumaczone na język arabski i zaprosił na ucztę, w któréj przygotowaniu starano się nie ubliżyć żadnemu miejscowemu obyczajowi.
Przyjęli zaproszenie z ukontentowaniem, posiadali na nogach w krzyż założonych i poczęli zajadać pełnemi rękami.
Wśród uczty zabrzmiały nagle kapele trzech pułków piechoty połączone razem.
Muzyka buchła hukiem tem straszliwszym że niespodziewanym, a jednak ani jeden z Arabów nie zadrgnął, każdy z nich zajadał spokojnie,