Strona:PL Dumas - Życie jenerała Tomasza Dumas.djvu/276

Ta strona została przepisana.

„Dosyć już. o tém. Chciałem wam dać mój opis, ale wiele rzeczy pominąłem; raport jenerała Bonaparte uzupełni te niedostatki.
„Bądźcie spokojni o mnie; cierpię, ale cierpię z całą armią. Rzeczy moje doszły mnie itd.

Boyer.“

Pokazuje się, że jednakowa była u wszystkich opinia o wyprawie; każdy cierpiał, każdy się skarżył, każdy pragnął powrotu do Francyi.
Wspomnienie tych skarg, pamięć tych buntów ciągle blizkich wybuchu, prześladowały Bonapartego jeszcze na Ś. Helenie.
„Razu pewnego, opowiada, rozgniewany rzuciłem się w pośrodek grupy nieukontentowanych jenerałów i zwracając mowę do jednego z nich, najsłuszniejszego wzrostem, powiedziałem z gwałtownością: „Odezwałeś się z zdaniami buntowniczemi; strzeż się abym nie dopełnił méj powinności; twoje 5 stóp 10 cali nie uratują cię od rozstrzelania za dwie godziny.“
Tym jenerałem słusznego wzrostu był mój ojciec.