wzgląd na dobro publiczne, ale ambicyą osobistą; prawda, że powiedziałem, iż dla dobra i sławy ojczyzny pójdę na koniec świata, ale ani kroku nie zrobię dla twego tylko kaprysu. To wszystko powiedziałem owego wieczora, i powtarzam teraz, a jeżeli nędznik co ci zadenuncyował moje słowa, powiedział co innego, a nie to co teraz powiadam, to jest nietylko szpiegiem, ale gorzéj jak szpiegiem, bo jest oszczercą.
Bonaparte patrzał przez chwilę na mego ojca, a potem rzecze z pewném uczuciem:
— Tak więc Dumasie, dwa czynisz działy; w jednym kładziesz Francyą, a mnie w drugim.
Czy myślisz, że ja mój interes odłączam od jéj interesu? moje szczęście od szczęścia Francyi?
— Ja sądzę, że dobro Francyi powinno być pierwsze przed dobrem człowieka, chociażby największego. Sądzę, że losy narodu mogą wymagać poświęcenia osoby.
— Więc gotów jesteś oddzielić się odemnie?
— Tak jest, skoro będę musiał wierzyć, że się ty oddzielasz od Francyi.
— Źle czynisz, Dumas — powiedział oziemble Bonaparte.
Strona:PL Dumas - Życie jenerała Tomasza Dumas.djvu/279
Ta strona została przepisana.