dyolanu, aby zagarnąć Neapol i wyswobodzić Rzym.
Dnia 18 lutego zawartém zostało zawieszenie broni, któremu ojciec mój winien był koniec niewoli.
Nareszcie, jakeśmy widzieli, ojciec mój przybył 5 kwietnia do głównéj kwatery we Florencyi, zkąd wyprawił wzwyż przytoczony raport do pierwszego konsula, a który przepisałem z własnoręcznego jego rekopismu.
Przybywszy do Ankony 23 germinal roku IX, ojciec mój napisał do konsulów list następujący:
„Mam zaszczyt uwiadomić was, żeśmy przybyli tu wczoraj wraz z 94 jeńcami, tak oficerami, podoficerami, jak żołnierzami i majtkami. W większéj części niewidomymi i kalekami. W téj chwili ograniczamy się tylko na wypowiedzeniu, że obejście, jakiegośmy doznali ze strony gabinetu neapolitańskiego, hańbi go w oczach ludzkości i wszystkich narodów, gdyż aby się nas pozbyć, używał najnikczemniejszych środków, a nawet trucizny.