Strona:PL Dumas - Amaury.djvu/126

Ta strona została przepisana.

Ale ona pokiwała głową, i rzekła mi, że dziękuje mi z całego serca, ale nie pojedzie z nami.
Wtedy zacząłem nalegać.
— Słuchaj wuju mój, rzekła mi, Bóg co rządzi losami ludzi, przeznaczył szczęście dla jednych, a drugim zostawił smutek. — Moim udziałem jest samotność. W przeciągu lat piętnastu straciłam ojca i matkę, sama nie mając jeszcze 20. — Nie lubię hałasu, ruchu długiej podróży, i szybko mijającego widoku miast i narodów. Pozostanę sama z panną Brown. Będę na was czekała w Paryżu. Z domu wyjdę chyba do kościoła albo do ogrodu, i za powrotem zastaniecie mię na tém samem miejscu, gdzieście mię zostawili, z tym samym spokojem w duszy, i tym samym uśmiechem na ustach; a i ten spokój nawet bym stracić musiała, gdybyś ty mój dobry wuju, chciał przemienić tryb życia mojego; ono właśnie takim być powinno, jakim jest.
Dałem jéj pokój, ale pytałem się sam siebie, przez chwilę, co za przyczyna być mogła, że Antonina wśród świata zakonnicą być chciała, i pragnęła mieszkanie swoje zamienić na celę klasztorne — ona, dziewiętnastoletnia dziewczyna,