Ta strona została skorygowana.
— Jeżeli pan nie wyjdziesz stąd natychmiast — krzyknął z kolei de Launay — to słowo szlacheckie! każę cię rozstrzelać.
Billot zatrzymał się przez chwilę, skrzyżował ręce na znak wyzwania, po raz ostatni zmierzył wzrokiem de Launay‘a i wyszedł.