Strona:PL Dumas - Anioł Pitoux T1-2.djvu/401

Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ X
FOULON

Billot rozpływał się z radości.
Zdobył Bastylję, wrócił wolność Gilbertowi, wyróżniony został przez Lafayette‘a, który go nazywał po imieniu.
Wreszcie widział pogrzeb Foulona.
Mało ludzi w owym czasie było tak nienawidzonych, jak Foulon: może jeden tylko zięć jego, pan Berthier de Savigny.
Dlatego też obudwom poszczęściło się nazajutrz po wzięciu Bastylji.
Foulon umarł, Berthier się ocalił.
Popularność Foulona, wzmogło jeszcze bardziej to, że po usunięciu pana Neckera, zajął miejsce cnotliwego genewczyka, jak go wtedy nazywano, i przez trzy dni był kontrolerem generalnym.
Dlatego tańczono i śpiewano na jego pogrzebie.
Chwilowo nawet miano myśl wyciągnąć trupa z trumny i powiesić; ale Billot wszedłszy na słupek, przemówił słów parę o poszanowaniu dla zmarłych, i wóz żałobny spokojnie dalszą odbywał drogę.
Pitoux tymczasem stał się bohaterem.
Pitoux był przyjacielem panów Eljasza i Hullina, którzy raczyli mu udzielać różnych zleceń.
Pitoux był nadto jeszcze przyjacielem Billota, odznaczonego przez Lafayette‘a, i często dzięki szerokim plecom i herkulesowym pięściom pełnił straż przy Lafayecie.
Od czasu podróży króla do Paryża, Gilbert zapoznawszy się przez Neckera z głównymi przedstawicielami Zgromadzenia Narodowego i rady miejskiej, pracował bez wytchnienia nad kształceniem tej rewolucji w pieluchach.