Strona:PL Dumas - Anioł Pitoux T1-2.djvu/458

Ta strona została skorygowana.

trójkolorowa zdeptana została nogami, że miejsce białej czarna zajęła.
Wiedziano, że jeden dzielny oficer gwardji narodowej, który pomimo gróźb zatrzymał kokardę trójkolorową, doznał zniewagi w apartamentach króla.
Potem powtarzano, że jakiś jeden oficer nieruchomy, smutny, stał u wejścia do ogromnej sali zamienionej w cyrk i patrzył, i słuchał, i okazał się jako sercem prawy, nieustraszony żołnierz, poddający się tylko sile większości. Przyjął on na siebie winę innych, przyjął odpowiedzialność za wybryk, który w tym strasznym dniu popełniła armja przez pułk Flandryjski reprezentowana. Ale nazwisko tego człowieka, jedynego rozumnego wśród szaleńców, nie wyszło z ust niczyich i niktby nie wierzył że hrabia Charny, faworyt królowej był tym właśnie, który gotów za nią dać życie, najwięcej cierpiał nad jej czynem.
Królowa zaś wróciła do siebie, z głową zajętą czarem tej sceny.
Otoczył ją niebawem tłum dworzan i pochlebców.
— Patrzcie — mówiono jej — patrzcie jakiem jest prawdziwe wojsk waszych usposobienie, osądźcie, czy kiedy wam mówią o furji ludowej, o ideach anarchicznych, osądźcie, czy furja ta może się ostać przed zapałem żołnierzy francuskich dla monarchji.
Ponieważ słowa te odpowiadały tajemnym życzeniom królowej, dawała się ona unosić urojeniu, nie widząc, że Charny odsunął się od niej.
Wszystkie hałasy ustały nareszcie zwolna, spoczynek ducha przytłumił szalone ognie i mary upojenia. Król przyszedł do królowej w chwili, gdy się udawała do sypialni i rzucił jej słowo nacechowane głęboką mądrością:
— Zobaczymy co będzie jutro!
Nieroztropny! tem słowem, które dla każdego innego byłoby mądrą radą, odżywiał w królowej napół osuszone źródło oporu i zaczepki.
— W rzeczy samej — myślała, gdy odszedł — ten płomień dzisiaj tu zamknięty, rozszerzy się niebawem po Wersalu, a jutro ogarnie pożarem całą Francję. Wszyscy żołnierze, wszyscy oficerowie, którzy dali mi dzisiaj takie dowody poświęcenia, nazwani będą zdrajcami narodu. Do-