Strona:PL Dumas - Anioł Pitoux T1-2.djvu/503

Ta strona została skorygowana.

Potem zwracając się do królowej, powiedział:
— Najjaśniejsza Pani, przejdź do swoich apartamentów i przygotuj się do podróży.
Ten rozkaz króla, przypomniał Olivierowi rzecz jakąś ważną.
Pobiegł uprzedzić królowę.
— Czego pan chcesz?... — rzekła szorstko Marja Antonina — nie jesteś pan mi tam potrzebnym.
— Bardzobym sobie tego życzy Najjaśniejsza Pani — odparł Charny. — Jeżeli rzeczywiście nie będę miał tam co robić, zabawię tak krótko, aby się obecność moja nie sprzykrzyła Waszej Królewskiej Mości.
Królowa szła za nim i widziała ślady krwi na podłodze. Zamknęła oczy, wzięła pod ramię Oliviera i postępowała na ślepo.
Nagle uczuła, że Charny zadrżał cały.
— Co to?... — spytała oczy otwierając.
Potem krzyknęła:
— Trup!... trup!...
— Wasza Królewska Mość wybaczy, że puszczę jej rękę — rzekł. Znalazłem to czego szukałem: zwłoki brata mego, Jerzego.
Był to w rzeczy samej trup młodego człowieka, któremu brat kazał dać się zabić za królowę. Spełnił on rozkaz dosłownie.