Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/222

Ta strona została przepisana.

na pół żywego, panie Benvenuto, Niech żyje — wesołość, to lubię. A! do dyabła! a Simonna czeka na mnie! Ba! tem gorzej dla niej; czekałem ja także przeszłej niedzieli, dziś na nią kolej.
I biorąc piłkę obaj udali się do ogrodu.