Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/301

Ta strona została przepisana.

czy będę miała mniej nad wami wpływu niż król nademną?
— Racz więc nam pozwolić pani, pożegnać cię — rzekł prewot kłaniając się — gdyż nie chciałbym dać mojej istotnej władczyni przyrzeczenia, któregobym nie dotrzymał.
— Chcecie odejść! o nie — rzekła księżna chcąc koniecznie mieć świadków swojego tryumfu — pragnę Mości prewocie, abyś był obecny poniżeniu twojego nieprzyjaciela i abyśmy tym sposobem oboje byli pomszczeni przy jednej sposobności. Poświęcam tobie i wicehrabiemu te dwie godziny: nie dziękujecie mi? — Powiadają, że wydajesz swoję córkę za hrabiego d’Orbec, panie Robercie? — Piękna partya, w istocie. Mówię piękna: dobra raczej powinnabym powiedzieć; lecz siadajcie panowie. Czy wiesz prewocie, że na to małżeństwo potrzeba mojego zezwolenia, a chociaż o nie mnie jeszcze nie prosiłeś, udzielę je. D’Orbec jest mi równie poświęconym jak ty. Spodziewam się, że zobaczemy wkrótce twoję córkę i że jej mąż ukaże ją na dworze.
Księżna ciesząc się zawczasu z swojego zwycięztwa, mówiła długo w ten sposób, gdy tymczasem jej niecierpliwa radość przebijała się w najmniejszem poruszeniu.
— No! — rzekła na koniec — jeszcze pół go-