Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/367

Ta strona została przepisana.

wszystkich intrygach głowa zawsze odgrywała rolę serca.
Nakoniec ową miłość istotną i młodzieńczą, czułą i głęboką, tylokrotnie wzywaną a zawsze sobie nieznaną, znalazła, lecz właśnie wtenczas, gdy ją inna jej wydziera.
A! tym gorzej dla owej kobiety! O, nie zna ona z jak nieubłaganą namiętnością ma do czynienia.
Całą gwałtowność swej duszy, Anna mieści w swojej tkliwości.
Ta kobieta nie wie jak ogromną fatalność ściąga na siebie, mając księżnę d’Etampes za rywalkę, księżnę d’Etampes, która sama dla siebie tylko pragnęła posiadać Askania, która jednem spojrzeniem, jednym wyrazem, jednem poruszeniem, mogła wszystko skruszyć co tylko się znajdowało pomiędzy nią a nim, tak wielką była jej potęga.
Odtąd kość rzuconą została, odtąd duma i piękność kochanki królewskiej służyć tylko miały do jej miłości dla Askania i jej zazdrości przeciw Blance.
Askanio wobec tak szczerej, tak groźnej miłości, uczuł się jakby ściętym, przelękłym.
Benvenuto już powiedział mu, a Askanio teraz zrozumiał, że tu nie szło o kaprys że mu