Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/480

Ta strona została przepisana.

venuto jest dobrym i wielkim; on nas kocha i przebaczył złe któreśmy mu wyrządzili. Bądźmy więc mu posłuszni, zaklinam cię i proszę.
— A więc rozkazuj panie — rzekła Blanka, usłucham cię jako posłańca boskiego.
— Dobrze, moje dziecię. Teraz pozostaje mi objawić moje postanowienie, które być może zatrwoży cię, z tem wszystkiem potrzeba się zgodzić, gdyż to jest jedyny środek jaki ci pozostaje, następnie zaś będziesz oczekiwać cierpliwie rozwiązania. Żeby zaś dać wam rękojmię zaufania jakiego od was wymagam, i byście się nie wahali powierzyć opiece człowieka, którego życie być może nie było zbyt przykładne, pomimo zachowania czystości serca, opowiem wam historyę mojej młodości. Niestety! wszystkie takie historyę są do siebie podobne, a główną ich osnowę stanowią cierpienia. Askanio dowiesz się jaki wpływ moja Beatricza, ów anioł o którym ci wspominałem, wywierała na wypadki życia mojego; dowiesz się kto ona była a wtedy nie będzie ci się wydawało tak dziwnem wyrzeczenie się moje Blanki, gdy się przekonasz, że tą ofiarą pragnę choć w części wynagrodzić dziecku łzy przelane przez matkę. Przez twoją matkę! świętą niewiastę. Askanio! Bo Beatricza jest błogosławioną, Stefana uwieńczoną.