Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/530

Ta strona została przepisana.

państw w świecie, gdyż będziesz go miał, rzecz skończona, bo dotrzymam zobowiązań moich względem ciebie, równie jak ty dopełniasz twoich względem mnie.
— E! mój Boże! — zawołał Franciszek I-szy zaczynając się już niecierpliwić tym ciągłym zwrotem do spraw ważnych, czegóż tak dalece żałujesz bracie? Czyż nie jesteś królem Hiszpanii, cesarzem Niemiec, hrabią Flandryi i władcą przez wpływ osobisty lub wpływ oręża, całych Włoch od Alp do Kalabryi?
— Lecz ty masz Francyę — rzekł z westchnieniem Karol V-ty.
— Masz Indye i ich skarby, masz Peru i jego kopalnie.
— Ale ty masz Francyę.
— Masz państwo, w którem słońce nie zachodzi.
— Ale ty masz Francyę!... cóżbyś Wasza królewska mość powiedział na to, gdybym się ubiegał o ten dyament królestw, tak jak się ubiegasz o Medyolan, tę perłę księstw?
— Posłuchaj mój bracie — rzekł Franciszek I-szy, ja o tych kwestyach zasadniczych mam raczej przeczucie niż zdanie, lecz równie tutaj jak i w twoim kraju jest przysłowie: „Nie doty-