Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/552

Ta strona została przepisana.

Herman nie był młokosem jak Jasio, ani upośledzonym od natury jak Szymon mańkut; w całem ułożeniu Hermana malowała się szczerość, poczciwość, i to bardzo się podobało Permie.
Przytem Herman nie miał prawej ręki po lewej stronie i odwrotnie, lecz władając śmiało jak jedną tak drugą zarówno, zdawało się raczej, że posiada dwie prawe ręce.
Nadto był to mężczyzna dorodny w pospolite m pojęciu.
Pani Perrina zatem wybrała sobie Hermana.
Lubo dotąd ani mową ani wyrazem twarzy nie dała mu poznać, jednak płomień miłosny żarzył się w sercu poczciwego niemca, a podniecany codziennym widokiem Perriny, zmienił się w prawdziwy wulkan.
Herman lubo zaczął nareszcie dostrzegać pierwszeństwo swoje, oczekiwał jednak jeszcze stosownej pory i pewniejszych oznak wzajemności do oświadczenia się. Pani Perrina zrozumiała to ociąganie i pewnego wieczora w chwili pożegnania, widząc go bardzo wzruszonym, przez litość ścisnęła mu rękę.
Herman upojony radością, odpowiedział po-