Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/672

Ta strona została przepisana.

sób, dlatego też zapadły na was odmienne wyroki.
— Jak to się ma rozumieć?
— Bezwątpienia jest wielka różnica pomiędzy honorem a honorem, mój młody hultaju; zniewaga honoru panny szlachetnego rodu karaną, jest więzieniem, honor szwaczki oszacowany jest na dwadzieścia su paryzkich. Jeżeli chciałeś się dostać do Chatelet, trzeba ci było odważyć się uwieść jaką księżniczkę, a wtedy dopiąłbyś twojego celu.
— Lecz to jest okropne, niesprawiedliwe, przeciwne zasadom moralności! — zawołał uczeń.
— Mój przyjacielu zapłać karę i idź sobie z Bogiem.
— Nie chcę kary zapłacić i nie odejdę.
— Jeżeli tak, to zawołam dwóch łudzi ze straży i zaprowadzą cię do więzienia, a tam będziesz siedział tak długo, dopóki kary nie zapłacisz.
— Właśnie też tego chciałem.
Sędzia kazał zawołać pachołków.
— Zaprowadźcie tego młodzieńca do więzienia Karmelitów.
Do Karmelitów? dla czego nie do Chatelet?