Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/714

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ X.
Z KTÓREGO MOŻNA SIĘ DOWIEDZIEĆ, ŻE LIST SZWACZKI GDY SIĘ PALI, WYDAJE TYLE PŁOMIENIA I POPIOŁU CO LIST KSIĘŻNEJ.




W ruchliwych rysach pięknej Anny d’Helly malowały się tak dobitnie litość i smutek, że Askanio zawierzył tym oznakom i nim księżna usta otworzyła, już utwierdził się w przekonaniu, że była obcą intrydze, jaka wtrąciła go do więzienia i pozbawiła Blanki.
— Ty tutaj Askanio! — odezwała się tkliwym głosem, ty, któremu przeznaczałam pałace, a tymczasem znajduję w więzieniu!
— A pani! — zawołał młodzieniec, więc ty nie należałaś do prześladowców moich?
— Mógłżeś mnie na chwilę posądzić Aska-