Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/721

Ta strona została przepisana.

niebezpiecznie raniony, pragnie przeto odkryć jej tajemnicę wielkiej wagi.
Księżna przybyła niebawem.
Marmagne wyznał jej, że został napadnięty i raniony przez ucznia Jakóba Aubry, który usiłował dostać się do Chatelet dla porozumienia się z Askaniem i odebrania jakiegoś listu dla Celliniego.
Księżna domyśliła się o co rzecz idzie, złorzecząc więc namiętności, która ją w tym razie wywiodła z granic zwykłej roztropności, pośpieszyła do Chatelet, pomimo że była druga godzina po północy; kazała sobie otworzyć drzwi więzienia Askania i odegrała z nim scenę jaką opisaliśmy i która zakończyła się tak pożądanem rozwiązaniem dla niej, pomimo że Askanio nie dał się jej uwieść zupełnie.
Jak to nadmienił Jakób Aubry, dobrze uczynił, że się pośpieszył.
Lecz uczeń dopełnił tylko połowy danego sobie zlecenia, druga połowa trudniejszą mu się zdawała do wykonania.
Miał wprawdzie pismo w ręku, które byłoby nieomylnie zniszczone przez ogień, lecz żeby to pismo miało rzeczywistą wartość, należało go doręczyć Celliniemu.
Jakób Aubry był więźniem i rzeczywistym