Strona:PL Dumas - Czarny tulipan (1928).pdf/149

Ta strona została przepisana.

otrzyma nagrodę, będzie uwieńczony w miejscu Korneljusza i tulipan zamiast nazwy tulipa nigra Barlaensis, otrzyma nazwę Baxtellensis v. Boxtela.
Mynher Isaak nie powziął jeszcze stanowczego wyboru pomiędzy temi dwoma nazwami dla czarnego tulipanu; lecz ponieważ obie oznaczały to samo, nie było to zatem główną trudnością dla niego.
Główną trudnością było ukraść tulipan.
Chcąc zaś go ukraść potrzeba, ażeby Róża wychodziła ze swego pokoju.
Jakób czy Isaak nie długo czekał na to, gdyż ósmego dnia udała się na zwykłą schadzkę z kochankiem.
Naprzód korzystał z nieobecności Róży, dla rozpatrzenia się w miejscowości i zbadania drzwi.
Te drzwi były opatrzone dobrym zamkiem, Róża wychodząc zamykała go na klucz, który zawsze nosiła przy sobie.
Bo/kste1 powziął naprzód myśl skraść klucz Róży, lecz to nie było łatwą rzeczą przejrzeć kieszenie i choćby nawet to się udało, wtedy dostrzegłszy, iż klucz jej zginął, kazałaby dorobić inny i zmienić może rejestr, nie wyszłaby być może dopóki zamku nie dorobionoby i Bokstel dopuściłby się niepotrzebnej kradzieży.
Potrzeba więc było szukać innego sposobu.
Bokstel wystarawszy się o kilkanaście kluczy rozmaitej wielkości, zaczął dobierać czy się który me przyda do zamku pokoiku Róży; jak się domyśleć można zajmował się tą czynnością w tym czasie, gdy dziewica była u swego kochanka.
Jeden z tych kluczy wszedł do otworu zamku, a nawet otworzył z pierwszego spustu, zatrzymawszy się przy drugim.
Mało więc brakowało do zastosowania tego klucza do otworzenia zamku.
Bokstel, oblepiwszy go woskiem, ponowił próbę.
Zawada, którą napotkał przy drugim spuście pozostawiła ślad na wosku.
Bokstel podług tego odcisku spiłował ostrą piłką część pióra klucza.
Po dwudniowych doświadczeniach tego rodzaju, Bokstel doprowadził do tego stopnia swoją pracę, że bez trudności otworzył drzwi pokoju Róży i ujrzał nakoniec cel