Strona:PL Dumas - Dwadzieścia lat później.djvu/60

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ VI
D’ARTAGNAN W 40-ym ROKU ŻYCIA

Niestety od czasu, kiedy w romansie naszym Tzej muszkieterowie opuściliśmy d‘Artagnana przy ulicy Grabarzy pod Nr. 12 ym, wiele się rzeczy przewinęło, a zwłaszcza wiele lat.
D‘Artagnan nie pomijał okoliczności, ale okoliczności pomijały d‘Artagnana. Dopóki przyjaciele go otaczali, d‘Artagnan zachowywał młodość i energję; była to natura delikatna i uczciwa, łatwo przyswajająca sobie przymioty innych. Athos nadawał mu szlachetności, Porthos wesołości, Aramis elegancji.
Gdyby d‘Artagnan był żył dłużej z tymi ludźmi, stałby się niepospolitym człowiekiem.
Lecz Athos pierwszy go opuścił, by osiąść w małych dobrach, które odziedziczył w stronie Blois; następnie — Porthos, ożeniwszy się z notarjuszową, wreszcie — Aramis, który ostatecznie wstąpił do stanu duchownego i został opatem.
Odtąd d‘Artagnan, który, jakby połączył swą przeszłość z przyszłością trzech przyjaciół, pozostał odosobniony i słaby; czuł, że dojść może do czegoś tylko o tyle, o ile każdy z przyjaciół ustąpiłby mu cząstkę tej iskry, jaką mieli oni z nieba.
To też nawet po osiągnięciu stopnia porucznika d‘Artagnan czuł się jeszcze bardziej samotny; nie był z tak wielkiego rodu, jak Athos, ażeby mógł mieć dla siebie otwarte domy arystokratyczne; nie był na tyle próżny, jak Porthos, ażeby wmówić w siebie, iż bywa w wyższem