Strona:PL Dumas - Dwadzieścia lat później.djvu/740

Ta strona została przepisana.

W chwili gdy zsiadał z konia u drzwi pałacowych, Comminges przystąpił do niego.
— Monsignorze — zapytał — gdzie Wasza eminencja rozkaże umieścić pana de la Fére?
— W pawilonie oranżeryjnym, naprzeciw pawilonu, w którym się znajduje odwach. Pragnę, by oddawano hrabiemu de la Fére honory wojskowe, ponieważ jest więźniem Jej Królewskiej Mości.
— Monsignorze — odważył się Comminges — hrabia chce być zaprowadzonym do pana d‘Artagnana, który, według rozkazu Waszej eminencji, zajmuje pawilon myśliwski, naprzeciw oranżerji.
Mazarini myślał chwilę. Comminges widział, że się waha.
— Odwach jest silny — dodał — czterdziestu pewnych ludzi, żołnierzy wypróbowanych, prawie samych niemców, a co zatem idzie, nie mających nic wspólnego z Frondą.
— Jeżeli umieścimy tych trzech ludzi razem, mości Comminges — rzekł Mazarini — musimy chyba straż podwoić; nie posiadamy zaś obrońców do zbytku, aby nimi szafować w ten sposób.
Comminges ukłonił się i powrócił do Athosa, czekającego napozór obojętnie, lecz z prawdziwą obawą, wyniku narady kardynała z oficerem.
— Na czem stanęło?... — zapytał porucznika gwardji.
— Panie hrabio — odrzekł Comminges — to czego pan żądasz, jest niepodobieństwem.
— Panie Comminges — zaczął Athos — całe życie byłem żołnierzem, wiem, co znaczy rozkaz; lecz nie wykraczając przeciw karności, mógłbyś mi oddać jedną usługę.
— Z największą chęcią — odparł Comminges — możesz pan na mnie rachować, oprócz jedynie złamania dzisiejszego rozkazu.
— Ponieważ wolno mi jest wiedzieć, że pan d‘Artagnan tu się znajduje, sądzę, iż nie będzie to zdrożnem, jak on się dowie, że i ja tu jestem?
— Nie odebrałem żadnego rozkazu w tym. względzie, panie hrabio.
— Otóż chciej pan pozdrowić go ode mnie i oznajmić, że jestem jego sąsiadem. Powiesz mu także to, co od ciebie usłyszałem, mianowicie, że pan Mazarini zamknął mnie w pawilonie oranżeryjnym, aby mi złożyć wizytę, do