Perro znaczy pies, a zatém perros znaczy psy.
Kiedy byk nie skłania się do walki, kiedy nie ożywia się od bólu, kiedy wreszcie nie postępuje jak przystoi na odważnego byka, wówczas żądają albo perro, albo fuego.
Tą razą zażądano psów. Alguazil spojrzeniem zapytał lożę królowéj, i dał znak że pozwolono na psów.
Zaraz po tym znaku, każdy oddalił się od byka. Możnaby rzec że biedne zwierzę dotknięte zarazą morową.
Byk zatrzymał się sam jeden śród areny, poglądając w koło siebie, i jakby się dziwiąc danemu mu odpoczynkowi. Bez wątpienia, jeżeli jaka część systematu mózgowego, przeznaczona jest u byka na wspomnienia, ten musiał sobie przypomnieć dzikie pastwiska, na których się zhodował, i mógł pomyśléć że go odprowadzą pod góry skaliste, ku lasom posępnym.
Jeżeli tego spodziewał się, krótkie były jego marzenia.
Drzwi się otworzyły. Człowiek trzymający psa na ręku, wszedł; drugi za piérwszym, trzeci za drugim.
Nareszcie, sześciu ludzi weszło, każdy trzymając strasznego perro.
Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/136
Ta strona została przepisana.