Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/338

Ta strona została przepisana.

Nieszczęśliwa dziewica, przy téj nieświadomości właściwéj dziewictwa, która podwaja niebezpieczeństwa dziewic, oddawała się więc bez skrupułu i bez wstydłiwości wszelkim kaprysom swojéj fantastycznéj i niestałéj główki; ale ta niewinność, pod gołém niebem, sprowadzić miała prędzéj lub późniéj straszliwą katastrofę, i Lukrecya andaluzyjska zginąć musiała, podobnie jak rzymska Lukrecya, tém co myśliła że ją obroni.
Za Grenadą były morza; za morzami Maurowie. Maurowie od wieków, byli ludzie najrozwiąźlejsi w świecie: potrzeba im zawsze seraju miast dla ich serajów kobiet; spostrzegli wspinając się na palcach, biedną Grenadę, która nie myśląc że jéj przypatrują się, robiła wszystko co dziewczyna niewinna robić może, i nagle zapalili się wielką miłością do dziewicy hiszpańskiéj. U Maurów wykonanie żądzy jest prawie tak szybkiém jak sama żądza, i jednego dnia kiedy biedne dziecię wypoczywało sobie, według swego zwyczaju, rzucili się jak prawdziwe sepy Atlasu na biedną gołębicę Sierry, i zbudowali mur najeżony basztami koło czystego jéj gniazdeczka z mchu. Grenada krzyczała, płakała, broniła się, chciała umrzeć; ale dla ludzi tak biegłych w sztuce miłości jak byli złośliwi Saraceni, wszelki opór był tylko oporem zachęcającym, i jako kochankowie rozumni, jako zwodziciele przebiegli, niczego nie