i Goudar, spostrzegł młodego Eau de Benjoin w tém ostatniém mieście, zapragnął go miéć, i kupił za butelkę rumu.
Eau de Benjoin udał się więc z nim, płakał trzy dni po swoim ojcu, matce i domu; potem rozmaitość przedmiotów sprowadziła roztargnienie, roztargnienie niepamięć, i po ośmiu dniach, to jest przybywszy do źrzódeł rzeki Rahad, zupełnie prawie pocieszył się.
Anglik płynął rzeką Rahad od Abu-Harad, gdzie wpada w rzekę Błękitną, do Halfay, gdzie rzeka Błękitna wpada w Bahr-el-Abiad; we dwa miesiące późniéj znajdowali się w Kairze.
Eau de Benjoin sześć lat towarzyszył swemu gentleman-traveller; w ciągu tych sześciu lat przebiegł Włochy i nauczył się trochę po włosku; Francyę, i nauczył się trochę po francuzku; Hiszpaniję, i nauczył się trochę po hiszpańsku; Angliję, i nauczył się trochę po angielsku. Tułackie to życie bardzo podobało się Eau de Benjoin, które mu przypominało życie jego przodków, królów -pasterzy. Dla tego nigdy by nie porzucił swego Anglika, ale właśnie Anglik porzucił go. Nieborak widział wszystko, Europę, Azyę, Afrykę, Amerykę, nawet Nową Zelandyę; nic już nie miał do widzenia na tym świecie, postanowił więc zwiedzić tamten. Jednego dnia, kiedy nie zadzwonił o zwyczajnéj godzinie, Eau de
Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/34
Ta strona została przepisana.