nazywał się Rapido, podobnie jak statek który nas przewiózł z Sewilli do Kadyxu.
Formalność mieć chciała abyśmy złożyli kapitanowi nasze paszporta: spiesznie więc dopełniliśmy téj formalności, pragnąc o ile można najrychléj pozbyć się urzędowego naszego chararakteru.
Ponieważ pan minister wojny i pan minister Spraw zagranicznych oświadczyli na mównicy.
Pierwszy: Iż można rzeczywiście mniemać że mi poruczono pewną missyę, gdyż się tem umyślnie chełpiłem.
A drugi. — Iż nie wie zgoła czy poruczono jaką missyę panu o którym mowa, zatem łaskawi czytelnicy pozwolą że im okażę mój paszport, podobnie jak to uczyniłem z listem dotyczącym Szybkiego.
Po czem, skończę z tymi panami.
„My, minister sekretarz Stanu do spraw zagranicznych, upraszamy cywilnych i wojskowych urzędników, obowiązanych czuwać nad porządkiem publicznym wewnątrz królestwa i we wszystkich krajach przyjaznych lub sprzymierzonych z Francyą, aby wolno przepuszczali P. Aleksandra Dumas, Davy de la Pailleterie, udającego się do Algieryi przez Hiszpanią, a to z missyą od ministra Oświecenia Publicznego.
„Podróżującego z dwoma służącymi;
„Oraz aby mu udzielili pomocy i opieki w razie potrzeby.
„Niniéjszy paszport wydany w Paryżu dnia 2 Października 1846.
„Przez ministra.