Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/389

Ta strona została przepisana.

zaprojektować towarzyszenie sobie do Maroku; Couturier zabrał swoje szkatułki i platy, i pospieszył.
Ale, przybył dopiero we dwa dni po odpłynięciu Acherona, który miał wrócić po niego i którego oczekiwał co chwila.
Znał już Tanger równie dobrze jak Grenadę, i obowiązał się czynić nam w nim honory.
Kanclerz, pan Florat, przybył ofiarować nam wszelkie swoje usługi. Że zaś Szybki zwykle miał stacyą w Tangerze, kapitan więc i pan Florat znali się od dawna. Że w Tangerze kapitan otrzymał rozkaz udania się po nas na brzegi Hiszpanii, postrzegłszy więc z daleka statek jego, domyślano się iż nas przywozi, a gdy tym sposobem, rozeszła się wieść o naszem przybyciu, Couturier zdziwił nas swojem zjawieniem się, w chwili kiedy, wyznać należy, wcaleśmy o nim nie myślili.
Pan Florat był to wielki myśliwy; ja wiele słyszałem o łowach w Afryce; zapytalem go więc czy niemożnaby urządzić polowania nazajutrz lub po jutrze.
Boulanger i Giraud, jak dawniéj tak i teraz słabi w myśliwskiéj sztuce, mieli w takim razie pozostać z Couturier’em i ołówkiem lub pęzlem cudów w mieście dokazywać.
Polowanie w głębi kraju, było wielkiem zadaniem, mianowicie dla chrześcian; lecz nakoniec pan Florat przyrzekł powziąść potrzebne wiadomości i nazajutrz udzielić nam odpowiedź.
Wyszliśmy wszyscy razem na pokład i ujrzeliśmy janczara który im towarzyszył, trzymając w jednéj ręce kij, a w drugiéj latarnię.
Zaiste ajenci konsularni są nietykalni, równie jak deputowani, i ściśle rzeczy biorąc mogliby obejść się bez janczara; jednak nieobchodzą się.
Ten który tym panom towarzyszył, bardzo nędznie wyglądał, a ubiór jego nie wskazywał bynajmniéj, że pełni obowiązki protektora dwóch osób które zapewne nieuznałyby rzeczą stoso-