Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/453

Ta strona została przepisana.

zamiast dozwolić mu narodzić się pierwéj, jak to według zwyczajnego biegu rzeczy nastąpić miało, uczynić go bratem młodszym nie zaś starszym, co wprawdzie dzisiaj nie wiele znaczy, lecz co na tysiąc pięćset lat przed i po Chrystusie znaczyło bardzo wiele.
Otóż co uczyniła Juno, aby opóźnić narodzenie się Herkulesa: przybrała postać starej baby i skoro Alkmena uczula pierwsze bole, usiadła na progu jéj domu i czekała tam milcząca, nieruchoma, silnie splótłszy pralce u obu rąk swoich.
Czary w ten sposób były urządzone, iż dopóki Juno tak siedzieć będzie, Alkmena nie zostanie rozwiązaną.
Alkmena cierpiała już całą dobę, lecz cierpiała na prożno. Szczęściem miała pokojówkę imieniem Kleantis, która wielkiem krzątaniem się pragnęła przynieść ulgę swojéj pani, a biegając tu i owdzie wszystkich o pomoc dla niéj błagała: wchodząc i wychodząc z domu, Kleantis ujrzała starą babę milczącą, nieruchomą i siedzącą z palcami jedne na drugie założonemi; domyśliła się że to właśnie ukrywa w sobie jakąś złośliwość, nie wspominając więc nikomu o swoich domysłach, wyszła po raz dziesiąty czy dwunasty, z rozpromienioną twarzą, rękami w niebo wzniesionemi i zawołała.
„Ah! dzięki Lucynie, pani moja już zległa.”
Ta niespodziana wiadomość tak dalece zdumiała starą babę, iż niezadając sobie trudu, aby przez ściany ujrzeć boskiemi swojemi oczami czyli to prawda, baba wstała, krzyknęła i rozplotła dłonie.
W téj saméj chwili znikły czary i Alkrnena powiła dziecię.
Łatwo pojmiesz pani, że to mocno Junonę rozgniewało, szkoda czasu i trudu, jak mówią w naszym wyrazistym i pełnym odcieni języku, bo ją oszukała prosta śmiertelniczka. To też Juno zemściła się niezwłocznie; nieznaną mową wyrzekła słów kilka i cisnęła nieco kurzu w twarz biednéj Kleantis, która na-